W niedzielę 10 września 2017 r. mieliśmy kolejną rewię folkloru i darów ziemi. Nad Srebrną, a konkretnie na placu Budowlanki doczekaliśmy najszczęśliwszego, bo TRZYNASTEGO Festiwalu Chleba... Można było podziwiać tradycyjne tańce i kolorowe stroje zespołów ludowych od gór aż po jeziora. Poczuliśmy też zapach świeżego chleba i tradycyjnego jadła z wielu etnoregionów Polski. Nikt nie wyjechał bez uśmiechu i nagrody...
SZCZĘSNE DARY
Wymarzona aura, 18 duetów, a po nich 24 zespoły na scenie to najkrótszy szkic artystycznych dzieł festiwalowej biesiady z muzyką, pieśnią i tańcem w głównej roli. Najlepsi zdobyli odnowione Złote Bochny Miveny, czyli wspaniałe rzeźby kobiety z wiankiem na głowie i chlebem w dłoniach. Do tego radosna i taneczna atmosfera, czyli swojsko i przyjacielsko jak w przykładnej rodzinie. Wielkiej rodzinie, bo na scenie wystąpiło ponad 350 artystów, których nagradzali nasi sponsorzy i filantropi...
Z każdym kolejnym Festiwalem Chleba zwiększa się poziom artystyczny duetów i zespołów. Z drugiej strony coraz łatwiej odróżnić tych, którzy lubią śpiewać i tańczyć i których przyciąga sama atmosfera wydarzenia od tych naprawdę skrupulatnie przygotowanych, którzy z roku na rok stają się lepsi.
Konkurs estradowy rozpoczął się od prezentacji duetów. Większość z nich to estradowi profesjonaliści. I tak aż 7 par otrzymało ponad 120 na 160 możliwych punktów. Wśród nich 136 głosów zdobył duet Darjanki z Kurpiów od Myszyńca. Mają łącznie 80 lat, śpiewają razem od lat pięciu, ale tym razem głos Darii Kowalczyk i Janka Piątkowskiego wybrzmiał szczególnie pięknie i autentycznie.
Na pochwałę zasłużył duet Babiki od Czerniczanek, a tuż za nim Chłop i Baba z brockiego zespołu Jarzębina. Natomiast Wolkozianie, Wilkomińscy oraz Ich Dwoje mając od 127 do 123 punktów zdobyli nagrody specjalne. Warto podkreślić, że co trzeci duet to nowe wcielenia śpiewających par, ale nie wszystkie mają repertuar i zgranie. Wszystkie pary śpiewały o miłości. Zazwyczaj trudnej i pełnej tęsknoty. To normalne, bo o czym we dwoje można śpiewać...
W sumie śpiewacze pary otrzymały nagrody o wartości 2750 zł, a Darjanki także bezcenną Złotą Bochnę MIVENY
Nowych zespołów było jeszcze więcej, bo aż 11 na 24 prezentujących przez 10 minut własne możliwości śpiewacze, muzyczne i taneczne. Niektóre ograniczały się do ruchu scenicznego, ale robiły to z gracją wartą docenienia.
No i nowi mieli szczęście, bo zajmowali czołowe pozycje. Najlepiej oceniono Gniewkowian z Kujaw, za nimi Furmanów ze świętokrzyskiego Bodzentyna, a na estradowy brąz wspięły się Folkbabeczki z Pisza. Pierwsza trójka uzyskała od 185 do 192 punktów na 220 możliwych i koperty z kwotami 500, 550 i 600 zł
Tuż za nimi z nagrodami specjalnymi po 400 zł byli mińskie Mazowszaki, Kurpie od Myszyńca, Świętokrzyskie Jodły, Czerniczanki i Babskie Olekanie z Rozóg ocenieni w skali 169 do 182 głosów. Do specjalnie wyróżnionych dołączyło kolejne pięć zespołów, czyli Jarzębina z Broku, Seniorynki z Sokołowa, Przedwiośnie spod Waśniowa, Wspomnienie zza Rawy Mazowieckiej i Retro Band z Ostrowi Mazowieckiej. Różnice były tu także nieznaczne, bo od 156 do 167 punktów.
Pozostałe grupy miały poniżej 150 punktów. To zespoły Pod Różą, Wrzosowianie, Witosławianki, Sami Swoi, Kapela Kowalskiego, Wisienki, Srebrzanie, Latowiczanki, Rzakcianki, Iwowianki i Przełomiaki. Tutaj różnice punktowe były już znaczne i wynosiły ponad 50 głosów. Wcale to nie znaczy, że dużo gorzej śpiewały, ale zabrakło im żywej muzyki lub ognistego tańca. To ważne, bo domena naszych festiwali chleba jest synkretyzm form scenicznych. Także nagradzanie wszystkich artystów, więc suma nagród dla zespołów zbliżyła się do 8 tysięcy złotych.
Festiwal Chleba pomaga wskrzesić dawne pieśni, tradycje, stroje, a nawet obyczajowość. Ma swoistą wartość kulturową, o której mówił ze sceny prezes Miveny – Zbigniew Piątkowski. Skoro kulturową, to nie tylko kulturalną, ale też naturalną. Większość zespołów stara się nawet wskrzeszać wszystko, co powoli zanika. Tylko nieliczne tworzą etnomuzyczny zlepek z różnych rejonów lub odtwarzają usłyszane gdzieś piosenki, nadając im własny styl.
Na pozytywną uwagę zasługuje udział w zespołach utalentowanych mężczyzn. Jak często podkreśla organizator Festiwalu Chleba, jest ich mało i nie chcą występować. Po to jest konkurs mieszanych duetów, a wszystkim odważnym i aktywnym chłopom należy się ukłon. Gniewkowianie, Jarzębina, Kurpie od Myszyńca, Furmani, Mazowszaki, Kapela Kowalskiego to zespoły, których sukces stworzyli głównie mężczyźni.
Portki nosi także organizator rewii chleba i darów ziemi, ale to wcale nie znaczy, że poradziłby sobie bez kobiet. Szczególnie w kulinariach, a te w tym roku prezentowały się obficie. To przede wszystkim stoły chlebowe, których liczba dopasowała się do 13 edycji festiwalu. Trzy z nich – Wrzosowianek, Stanisławowianek i Jeżowianek zasłużyły na główne nagrody. bogato prezentowały się zastawy Furmanów, Iwowianek i Witosławianek, a wyróżniono specjalnie Kiczki, Pod Różą, Samych Swoich i Babskie Olekanie. Pozostałe, czyli Monika Mazurek, Rzakcianki i Czerniczanki otrzymały wyróżnienie. Tutaj nagrody o wartości od 200 do 500 zł osiągnęły sumę 3700 zł. Nie do pogardzenia było też 21 potraw regionalnych, które smakowali i oceniali goście rewii chleba i darów ziemi.
Tuz po konkursach estradowych gospodarz w towarzystwie Mazowszaków zaśpiewał festiwalowy walc na 130 par z przesłaniem, by w sercach pamiątka została na zawsze...nim oczka się spalą, zanim wszystko zgaśnie. Także słynny już marsz o gospodyniach, które mają w nosie krowy, świnie, bo smakuje im natura i nasza swojska kultura. A gdy w Mińsku festiwale, nie chcą w domu siedzieć wcale. Na kabaret, rewię chleba, ich namawiać nie potrzeba.
Festiwalowa gala miała nieoczekiwane momenty. Najważniejszym było odznaczenie organizatora MEDALEM ZA ZASŁUGI DLA ROLNICTWA. Przywiózł go z Warszawy poseł Daniel Milewski, który także uzasadnił, za co szczególnie prezes Piątkowski otrzymuje to wysokie wyróżnienie. Może to nie Gloria Artist, ale na takim samym poziomie. Wydawca i redaktor lokalnych mediów, a przy okazji twórca 13 festiwali chleba i 10 etno-kabaretonów obiecywał nie przestawać w popularyzacji wsi i folkloru, bo postawił tradycje na pierwszym miejscu swej aktywności.
Uhonorowanemu demiurgowi tradycji gratulowali obecni na festiwalu wójtowie z gmin powiatu mińskiego – Janusz Piechoski i Adam Sulewski oraz dwaj radni – powiatowy Piotr Stępień i miejski Paweł Szpetnar.
Swoistym przerywnikiem między biesiadnymi koncertami było wręczenie Złotej Bochny MIVENY Stefanii Dąbkowskiej za jej kunszt estradowy. A oprócz mińskiej kapeli Mazowszaków, do tańca zagrał także zespół R-Max z Zakrętu, a zaśpiewała i zatańczyła cygańska trupa Retro Bendu z Ostrowi, do której dołączył Don Zbyszko, by przy skandowaniu publiki zaśpiewać walc o tonącej Cyganeczce.
Pierwsze krople deszczu spadły na festiwalowy plac tuż po ostatnich taktach muzyki...
Szczegółowe wyniki trzech konkursów estradowych i dwóch kulinarnych można znaleźć na http://www.co-slychac.pl/festiwal-chleba.php
Uwaga! Reportaże filmowy z festiwalowych konkursów i gali pokazujemy w strumieniu CsTV na www.co-slychac.pl, w archiwum WARTO OBEJRZEĆ i na youtubie w kanale MEDIAL Piątkowski.
Twórca i organizator Festiwalu Chleba
/-/ J. Zbigniew Piątkowski
naczelny@co-slychac.pl tel. 608 410 762
Organizatorem Festiwali Chleba jest FUNDACJA MIVENA. Wspiera ją Medial Piątkowski, PSG, POWIAT MIŃSKI, KOWR, PIEKARNIA GROMULSKICH, MIŃSKA GMINA, SAMORZĄDY ZIEMI MIŃSKIEJ / Stanisławów, Dobre, Latowicz i Jakubów/ oraz instytucje i firmy z Mińska i Mazowsza. Ich marki i stoiska znajdziemy na plakatach, festiwalowym placu i na łamach patronów medialnych, czyli Tygodnika i Telewizji Co słychać?